1.Jakie są wlasności rzeczy?
2.Jak mamy się wobec rzeczy zachowywać?
3.Jakie są następstwa naszego wobec nich zachowania?
Najistotniejsza jest odpowiedz na pytanie pierwsze !
[
Sceptycyzm]
Być kantystą znaczyło :
1.mieć przekonanie , że należy zaczynać filozofię od krytyki poznania.
2.wobec subiektywnej zależności poznania trzeba zrezygnować z teorii bytu - wbrew filozofom metafizycznym
a w szczególnosci materialistycznym.
3.poznanie nie może wyjść poza granice doświadczenia ;
wbrew filozofom konstrukcyjnym, idealistycznym a szczególnie heglowskim.
4.doświadczenie nie jest prostym zbiorem faktów ,
lecz zlożonym tworem umysłu, uwarunkowanym jego apriorycznymi formami ;
wbrew empirystom i pozytywistom.
Połączenie empiryzmu z aprioryzmem stanowi kantyzm.
Ale także być kantystą znaczyło być realistą. Umysł poznając narzuca temu ,
co poznaje aprioryczne formy przestrzeni
i czasu,przyczynowości i substancji, przeto przekształca to , co poznaje , ujmując rzeczy nie takimi, jakimi są,
lecz jakimi mu się zjawiają.Niemniej jednak rzeczy które mu się zjawiają jakoś istnieją,
są ostatecznie niezależną oden rzeczywistością
[
Neokantyzm
Miała być pierwszą nauką , dostarczającą innym naukom założen ,
sama właśnie nie robiąc zalożen,
bo gdyby je robiła , to sama potrzebowałby fundamentu i nie mogłaby być fundamentem dla innych.
Nauka bez założen: to była jej pierwsza własność. Musiała wyrzec się wszelkich hipotez ,
konstrukcji i ograniczyć się do stwierdzenia tego co niewątpliwe.Miała być nauką bez konstrukcji,
tylko stwierdzajaca to co oczywiste.
Drugą jej własnoscią był charakter "ejdetyczny". Znaczy to że miała
badać nie zjawiska
w konkretnym
ukształtowaniu lecz tylko
ich istotę. Nie pytała też, gdzie dane zjawisko - dana rzecz ,
dana wartość istnieje , dlaczego istnieje , a nawet czy w ogóle istnieje ; pytała tylko :
jakie ma własciwości i jeśli istnieje , to jaka jest jego istota.
[
Fenomenologia]
Z praw jednej dziedziny nauki nie wynikają prawa innych. Z praw logicznych nie wynikają matematyczne ,
z matematycznych mechaniczne, z mechanicznych fizyczne , z fizycznych chemiczne , z chemicznych biologiczne,
z biologicznych psychologiczne ani z psychologicznych socjologiczne.
Od logicznych po socjologiczne zjawiska i prawa stają się coraz bardziej zlożone.
Pomiedzy każdą dziedziną zjawisk a nastepną jest skok, zerwanie ciąglości.
Każda objawia odmienną postać bytu, której z analizy poprzedniej wywieść niepodobna.
Ten stan rzeczy obala " scjentystyczną " koncepcję poznania w/g której wszystko podlega
powszechnym jednolitym prawom i przeto wszystko jest konieczne.
Zjawiska nie są powiązane w sposób konieczny , to było naczelnym przekonaniem Boutroux'a ,
i pogląd ten zaczęto nazywać " kontyngentyzmem" od francuskiego "contingence" znaczącego
tyle co brak konieczności.
[
Krytyka nauki]
Pytanie ?
Kiedy głowa zderzy się z książką
i rozlegnie się głuchy dzwięk ,
czy zawsze winna jest książka? (Lichtenberg)